Spotkania z Prawdą, Biesiady, Medytacje, Kierowania do wnętrza, Wyciszenie i uświadomienie swojego Ja
Wydarzenia
Dla wszystkich Was, lecz nie tylko, oferuję spotkania z Prawdą, którą odkryłem w swoim sercu dzięki właściwemu skierowaniu oraz łasce.
Nie ma znaczenia, jeśli wyznajesz jakąkolwiek religię, czy też nie. Nie ma znaczenia, na jakiej drodze właśnie jesteś, w co wierzysz lub jeśli nie wierzysz w nic. Nie ma też znaczenia, w jakim okresie życiowym jesteś, czy przeżywasz chwilowe szczęście lub jesteś nieszczęśliwy/-a, czy jesteś zakochany/-a lub rozczarowany/-a nieszczęśliwą miłością. Nie ma znaczenia czy jesteś biedny czy bogaty. Masz bardzo dużo problemów, jesteś w nieustannym stresie, jesteś chory/-a, zniechęcony/-a, zmęczony/-a z życia, deprymowany/-a życiem zewnętrznym lub jeśli masz częste zmiany humoru. Wszystko, łącznie z pogodą Ci przeszkadza. Jeśli masz uczucie wypalenia, czujesz się jakbyś miał/-a serce z kamienia…
Istnieje coś, co może Ci pomóc, coś, co możesz i Ty doświadczyć w swoim sercu, w środku Ciebie samego. Coś, gdzie możesz zostać skierowany/-a i to w bardzo prosty sposób – przeniesieniem uwagi z zewnętrznego świata do swojego serca, do środka siebie. Chodzi o coś mocno leczące na wszystkich poziomach, co Cię wróci „do domu“. Właśnie to może być wyjaśnione przy właściwym skierowaniu do serca każdej istoty, przy spotkaniu się z rzeczywistą Prawdą, która jest ukryta w głębi bycia, w sercu każdej istoty. Teraz do tego możesz dołączyć i Ty. Tak jak będzie się ujawniać Prawda w danym momencie, tak będzie się kierować też nasze spotkanie. Może chodzić tylko o pokierowanie do wnętrza połączone z medytacją, cichym siedzeniem, lekturą, biesiadą, może chodzić tylko o zadanie pytań i odkrycie tego, kto naprawdę te pytania zadaje, może chodzić o odnalezienie dotyku lub kochającego objęcia.
Nie chodzi więc o klasyczne seminarium, kurs, warsztat, lekturę, biesiadę, na jakie byłeś/-aś przyzwyczajony/a do teraz. Nie jestem rzecznikiem, nauczycielem, guru, mistrzem ani uzdrowicielem. Jestem tylko jednym z Was, któremu była poprzez łaskę i właściwe skierowanie odkryta Prawda. Ta, rzeczywista Prawda, która jest ukryta w sercu każdej istoty. Wystarczy do niej zostać właściwie skierowanym/ą i potrafić ją rozpoznać. Może być ona ujawniona każdemu, kto po niej szczerze zapragnie całym swoim byciem. Właściwa atmosfera do tego stworzona jest jak ogień, która zapali wszystko, co znajduje się w jego zasięgu. Nie ma więc znaczenia czy o czymś takim czytasz po raz pierwszy, czy np. jeszcze nigdy nie medytowałeś/-aś, lub jeśli jesteś w dziedzinie już dość doświadczony/-a. Jestem zwolennikiem tego, że wszyscy jesteśmy sobie równi, że nie ma między nami takich, którzy byliby równiejszy, niż my sami. Wszyscy pochodzimy z jednego, tego samego źródła i wszyscy razem tworzymy Boską Jedność, Świadomie. Materializowane istoty, które są między nami lub były między nami w przeszłości nie różnią się od nas. Są tylko istotami żyjącymi w swoich sercach, żyjącymi w rzeczywistej Prawdzie, którą potrafiły rozeznać, którą potrafiły odnaleźć w swoich sercach.
Od jednego z oświeconych mistrzów czytałem, że jeśli się chce dostrzec szczerość, mądrość i rzeczywistą łaskę swego mistrza, trzeba się znać też na jego mistrzach. Kolejna mądrość mówi, że jeśli jest uczeń przygotowany, nauczyciel go znajdzie i będzie go oprowadzać do wtedy, nim go uczeń będzie tak naprawdę potrzebować. Do momentu, gdy odkryją, że uczeń już więcej nie potrzebuje niczego, co pochodzi z zewnątrz. Jeśli szczerze pragniesz ujawnienia Prawdy, wszędzie obecna łaska Cię doprowadzi, nawet w zewnętrznym świecie, do tego, co właśnie potrzebujesz i co będzie Ci pomocne.
Moim obecnym mistrzem jest niekończąco kochająca materializowana istota Szri Mooji. Moją szczerą wdzięczność wobec właśnie tej wcielonej miłości, niekończąco kochającej i mądrej istoty nie można wyrazić słowami!